...nie licząc Wału Hadriana. Ston i Mały Ston słyną też z hodowli małż, ale to akurat nas nie interesowało. W Stonie okazało się, że oczywiście wstęp na mury jest płatny (czy w tym kraju można gdziekolwiek wejść za darmo), więc stwierdziliśmy, że kolejne płatne mury możemy sobie darować. Podjeżdżamy do niedalekiego Małego Stonu, gdzie przynajmniej początkowy odcinek murów (w remoncie) jest darmowy. A do tego nie ma tam praktycznie innych turystów.