Nie była to ostatnia cerkiew widziana tego dnia - za Krajlevem stajemy przy monastyrze Žiča, wyróżniającym się charakterystycznym czerwonym kolorem.
Tłumów tu nie ma, na parkingu niemal pusto, nie licząc głodnych psów. Monastyr pochodzi z XIII wieku, a większość zachowanych fresków jest wiek młodsza - oczywiście w środku nie można ich fotografować (ale czasem udaje się coś zrobić z ukrycia ;) ). Wokół głównej cerkwi kilka innych, młodszych. Do tego ładne położenie, otoczone górami - naprawdę postój tutaj to przyjemność.