Podróż powrotna w Czechach przebiega bez większych problemów, ale po przekroczeniu granicy wpadamy na dziury (dosłownie) oraz dziesiątki TiRów - w Czechach był zakaz jazdy z powodu weekendu i trudnych warunków na drodze, ale w Polsce jak zwykle wszyscy jeżdzą jak chcą.
Zmęczeni, ale oczywiście zadowoleni, późną nocą, docieramy do domów.