Na pewno ma szansę być w miejscu określanym jako Góra Krzyży. Lokalizacja w pobliżu Szawli, gdzie po powstaniu listopadowym ludzie zaczęli znosić krzyże - upamiętniając kogoś lub coś albo prosząc o łaski. Sowieci tradycyjnie próbowali to udaremnić ale tradycyjnie im się nie udało. Obecnie liczbę krzyży szacuje się na jakieś 50-150 tysięcy!
Jak każde szanujące się sanktuarium również i tu trzeba bezwględnie złupić pątników i turystów - a więc płatny jest parking, płatne kible, a dookoła kwitnie handel małymi i dużymi krzyżami, które każdy może sobie kupić i postawić. Nie można nie odczuć wrażenia jednego wielkiego jarmarku, więc po obowiązkowym foceciu i przechadzce między lasem krzyży odjechaliśmy z uczuciem niesmaku...