Między Sinemorcem a Rezowem, niemal w połowie drogi, znajduje się plaża Silistar, uważana za jedną z najpiękniejszych w kraju. Postanawiamy tam zajrzeć, skoro wracamy z Rezowa...
Koszmarny zjazd z głównej drogi w kierunku parkingu... ale potem jest już lepiej. Plaża faktycznie piękna, otoczona skałami, choć plaże w Sinemorcu podobały nam się bardziej. Ludzie dość sporo, lecz zaczynają się już zbierać, w końcu to popołudnie. Obok plaży mały i dość prymitywny kemping - nawet zastanawiałem się, czy tutaj nie nocować zamiast w Sinemorcu. Dobrze, że tego nie zrobiliśmy - oprócz kąpieli kompletnie nie ma tutaj co robić! Są co prawda ze dwie knajpki na plaży, ale gdy przyszliśmy to już je zamykano! O kolacji - zapomnij.