Jeszcze jeden krótki postój w Kosowie - przy zbiorniku wodnym na Białym Drinie. Przy wodzie zapomniany cmentarz i trochę śmieci... Upał. Widać już przejście graniczne z Albania. Sznur aut, ale idzie całkiem sprawnie. W kolejce stoi m.in. wóz z sianem ;)
A więc witamy Albanio :)