Na zielonych wzgórzach za Debarem znajduje się słynny na kraj monastyr Bigorski (św. Jana Chrzciciela) - to nie ten, o którym pisałem ostatnio, że tuż pod miastem. Robimy sobie w nim krótką pauzę i zwiedzamy (płatne); niestety, w środku nie wolno robić zdjęć, mimo, iż kryją bardzo cenny ikonostas.
W dalszej drodze robimy też krótki postój nad ładnym jeziorem Mawrowskim, za którym zresztą rozciąga się Park Narodowy, doskonały do pieszych wędrówek.
Po zjechaniu z gór łączymy się z główną drogą znad Ochrydy i niezbyt dobrej jakości autostradą Matki Teresy kierujemy się na Skopje.