Geoblog.pl    Pudelek    Podróże    Trzeci raz na Bałkany - aż do Epiru    Ostatni monastyr tego wyjazdu
Zwiń mapę
2014
20
sie

Ostatni monastyr tego wyjazdu

 
Serbia
Serbia, Ravanica
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2332 km
 
Przekroczenie granicy bezproblemowe, choć widać było, jak Serbowie czepią jakiś cudzoziemców. Pierwsze kilkadziesiąt kilometrów to boczna, rezerwowa droga, gdyż trwa budowa autostrady do samego przejścia. Na starą autobanę wjeżdżamy pod Niszem - stąd idzie już szybko.

Nie chcemy jednak jechać od razu do stolicy, więc odbijamy w połowie drogi do monastyru Rawanica (kilkanaście km od autostrady). Przy okazji psuje się pogoda, zaczyna siąpić.

Monastyr był klasztorem obronnym, założono go w XIV wieku. Znajdują się w nim szczątki św. Łazarza, który zginął w bitwie na Kosowym Polu. Udaje mi się też zrobić zdjęcie fresków, zanim dostaję opieprz :)

Powrót do autostradę, dalsza droga bez sensacji, nie licząc wzmożonego ruchu zachodnioeuropejskich Turków. Na bramkach pod Belgradem schodzi nam ze 15-20 minut.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 379 wpisów379 54 komentarze54 1077 zdjęć1077 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
06.08.2016 - 14.08.2016
 
 
07.08.2014 - 23.08.2014
 
 
10.08.2013 - 25.08.2013