Rano leje, choć słabiej - na szczęście namiot wytrzymał, ale pakujemy go mokry. Niedobrze, jedziemy do Bergen - norwerskiej stolicy deszczu. Skoro leje tutaj, to co dopiero tam?
Docieramy na główny dworzec autobusowy i pakujemy się do pojazdu firmy Nor-Way. Luksus, wygodnie, dużo miejsca. Czeka nas cały dzień drogi.