Geoblog.pl    Pudelek    Podróże    Dalmacja i okolice    Górski akcent nad morzem
Zwiń mapę
2010
19
sie

Górski akcent nad morzem

 
Chorwacja
Chorwacja, NP Paklenica
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 877 km
 
Park Narodowy Paklenica to dwa wąwozy - Wielki (jak sama nazwa wskazuje, jest duży) i Mały - znacznie mniej popularny, ciaśniejszy. W Paklenicy byłem z rodzicami w 2001 roku, ale to był spacer w klapkach do jaskini i z powrotem. Na dzisiaj plan jest inny - chcemy wejść na Anica kuk - mekka wspinaczy skałkowych z wielu państw. Nie będziemy oczywiście się wspinać, obejdziemy go z drugiej strony normalnym szlakiem turystycznym. Szczyt nie jest wysoki (zaledwie 712 metrów), ale podchodzimy z samego poziomu morza.

Na początku beznadziejnie staję autem na pierwszym parkingu i potem musimy dreptać jeszcze z pół godziny asfaltem do właściwego wejścia. Ludzi sporo, ale jeszcze nie tłumy. Rzecz jasna pełno wspinaczy, to najlepsze tereny wspinaczkowe w Chorwacji. Na szlaku na Anica kuk nie ma nikogo, więc samotnie gramolimy się do góry. W pewnym miejscu gubimy szlak i wspinamy się jakimś osuwiskiem - cud, że nie zjechaliśmy w dół z kamieniami. Schodzimy, trzymając się drzew i gałęzi. Po odnalezieniu właściwej trasy wchodzimy na jakąś przełęcz - tutaj zupełnie inny klimat, ukrop (w wąwozach jest chłodno), inna roślinność. Szczyt wydaje się być tuż tuż, ale ostatnie kilkaset metrów to prawdziwa wspinaczka po skałach wśród dziur i rozpadlin. Nie dochodzimy na samą górę - zatrzymujemy się może z 50 metrów od celu - za duże możliwości spadnięcia jak dla nas. Jemy coś w cieniu, przyklejeni do skały, cykam fotki na morze i inne szczyty. Lekki niedosyt pozostał, ale trudno... Zejście jest chyba jeszcze gorsze, buty ślizgają się na białych ścianach... na szczęście jakoś udaje nam się wrócić do wąwozu.

W dole usłyszałem rozmowę, która mnie rozwaliła: wąwozem idzie trzech chłopaków w klapkach. Patrzy na nich polska rodzina i córka-nastolatka mówi z przekąsem o ich obuwiu: "Faceci zawsze są nieodpowiedzialni", po czym spojrzała na mamusię w butach na gumowej koturnie, która chwilę potem prawie zabiła się na kamieniach :D

Koło parkingu odbijam jeszcze na pobliski punkt widokowy koło ruin dawnej twierdzy z panoramą na morze. A po powrocie do auta wcinamy figi z pobliskiego drzewa :)

Należy jeszcze dodać, że w Paklenicy kręcono m.in. słynne filmy o Winnetou.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 379 wpisów379 54 komentarze54 1077 zdjęć1077 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
06.08.2016 - 14.08.2016
 
 
07.08.2014 - 23.08.2014
 
 
10.08.2013 - 25.08.2013