Geoblog.pl    Pudelek    Podróże    Dalmacja i okolice    I znowu ten cholerny, zagubiony kemping
Zwiń mapę
2010
31
sie

I znowu ten cholerny, zagubiony kemping

 
Węgry
Węgry, Keszthely
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2286 km
 
Do miasta dojeżdżamy w ciemnościach, w strugach deszczu - lato tutaj definitywnie się skończyło. Wydawało mi się, że pamiętam drogę do kempingu, ale kończy się tak jak ostatnio - błądzeniem w uliczkach. Nadaremnym, kemping nie chce się dać znaleźć! Zaczynamy już zakładać, że noc spędzimy w aucie. W pewnym momencie, na jakimś ciemnym zadupiu, spotykam wóz z jakąś ochroną. Na migi i angielsko-niemieckim łamańcem pytam się o kemping - pokazują, że mamy jechać za nimi! Zawożą nas do samej recepcji :D Oczywiście okazało się, że właściwą drogę kilka razy mijaliśmy, ale bez tych ochroniarzy nie mieliśmy szansy jej znaleźć.

Przy takiej pogodzie bierzemy domek - ponieważ jest już po sezonie płacimy za niego mniej, niż za namiot dwa tygodnie wcześniej! Sam domek pachnie socjalizmem, zwłaszcza toaleta - ale ogólnie jest ok. Ponieważ na kempingu restauracja jest już zamknięta na głucho, podjeżdżamy do knajpy przy niedalekim hotelu. Otwarta, tania (w porównaniu z Chorwacją), smaczne i aż nadobfite jedzenie, niezłe piwo... żyć nie umierać :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 379 wpisów379 54 komentarze54 1077 zdjęć1077 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
06.08.2016 - 14.08.2016
 
 
10.08.2013 - 25.08.2013